Dzień Objawienia Pańskiego, Święto Epifanii, potocznie nazywane w Polsce Świętem Trzech Króli, stanowi ważny punkt w kalendarzu liturgicznym – należy do jednych z pierwszych świąt, które ustanowił Kościół. Święto zamyka cykl świąteczny Bożego Narodzenia.

Wspominane jest wówczas wydarzenie opisane w Ewangelii Mateusza, w którym Mędrcy ze Wschodu nazywani również Królami lub Magami (w VIII wieku nadano im imiona Kacper, Melchior i Baltazar), wyruszyli do Betlejem, by pokłonić się Nowonarodzonemu Jezusowi. Prowadzeni przez betlejemską gwiazdę, przynieśli Małemu Dzieciątku drogocenne dary: mirrę, złoto i kadzidło. Po ponad pięćdziesięciu latach przerwy, od 2011 roku jest to w Polsce znowu dzień wolny od pracy, podobnie jak i w wielu innych krajach, np. we Włoszech, Hiszpanii, Grecji, Szwecji, Finlandii, Austrii czy Szwajcarii. Scenariusz orszaku III Króli, tej jednej z największych rodzinnych, plenerowych imprez jest wszędzie podobny, ponieważ oparty na ewangelicznym przekazie – Mędrcowie ze Wschodu wyruszają za Betlejemską Gwiazdą, by odkryć w ubogiej, niepozornej szopie najprawdziwszego Boga. Trzej Królowie oddają mu pokłon, objawiając go tym samym całemu światu.

Nieodzownym elementem każdego Orszaku jest wspólne, głośne, radosne kolędowanie tysięcy ludzi, którzy idą za Trzema Królami ubranymi w piękne, barwne stroje oraz ich rycerzami, wojownikami i dwórkami. W ten sposób każdy może się przyłączyć do Orszaku Trzech Króli, stając się nie tylko biernym widzem, ale aktywnym uczestnikiem wydarzenia. Tego dnia każdy chce mieć na głowie papierową koronę, która przez lata stała się atrybutem święta.

Orszak III Króli  w Świeciu w którym  czynnie uczestniczyłyśmy, jako czerwona świta królewska, miał niebagatelny rozmiar, ponieważ liczył około trzech tysięcy uczestników, 400 aktorów. To niesamowite przywracanie tradycji. Pochód rozpoczął się przy parafii pw. Niepokalanego Poczęcia NMP, dalej przeszedł ul. Sądową, Pocztową, Mickiewicza, Sienkiewicza aż do Ośrodka Kultury  Sportu i Rekreacji gdzie odbył się konkurs kolęd i pastorałek oraz koncert zespołu AVOCADO.

To największe Jasełka w których wzięłyśmy udział. Mimo że zmarzły nam uszy i nosy, warto było uczestniczyć w takim przedsięwzięciu, które jest przecież efektem działania zwykłych ludzi.

Fotogaleria